Wiecie już, że żeby cieszyć się zdrowiem, powinniśmy wystrzegać się kadmu. Kolejnym pierwiastkiem negatywnie wpływającym na nasz organizm jest ołów. Ten ciężki metal nie ulega biodegradacji, przez co zostaje w środowisku naturalnym niezwykle długo. Do naszego ciała może łatwo dostać się za pośrednictwem jedzenia. Przyjrzyjmy się mu z bliska, żeby dowiedzieć się, jakie składniki diety warto ograniczyć, na jakie elementy zdrowia ołów może mieć negatywny wpływ i jak możemy z owym wpływem walczyć.
Skąd ołów bierze się w naszym jedzeniu? Bardzo często trafia on do zbiorników wodnych za pośrednictwem ścieków przemysłowych wylewanych do rzek i jezior. W rolnictwie używane są również nawozy azotowe, które przenoszą ołów do żywności. Z tego łatwo wywnioskować, że ołów może trafić do naszego organizmu głównie za pośrednictwem jedzenia. Wymienione czynniki sprawiają bowiem, że znajduje się on zarówno w wodzie, w ziemi i w powietrzu. Pozostała grupa to ludzie narażeni zawodowo.
W żywności największą zawartość ołowiu znajdziemy w produktach roślinnych, jak choćby warzywach liściastych i korzeniowych (szczypior, sałata, marchew, pietruszka), ziemniakach, owocach, produktach zbożowych. Nieco mniej tego pierwiastka spotkać można w warzywach strączkowych, dyniowych i pomidorach. Narażone na ołów staje się również jedzenie poddawane specjalnym procesom technologicznym lub pakowane w opakowania, w których składzie znajduje się właśnie ołów. A co z mięsem i produktami pochodzenia zwierzęcego? Na występowanie ołowiu narażone są mleko, podroby, dziczyzna, mięso zwierząt rzeźnych i ryby z akwenów zanieczyszczonych wspomnianymi już ściekami przemysłowymi.
Jeśli ołów pojawia się w miodzie, to jest to spowodowane właśnie zanieczyszczeniem terenów, na których żywią się pszczoły. Badania Zakładu Bromatologii UwB wykazały, że w miodach w województwie podlaskim występują przekroczenia ilości ołowiu. Warto uważać na ołów, szczególnie w diecie najmłodszych, ponieważ u nich wchłanianie ołowiu sięga 50%. U dorosłych liczba ta spada do 10%.
Dlaczego ołów może być niebezpieczny? Zaburza pracę układów krwiotwórczego, nerwowego i sercowo-naczyniowego. Może przyspieszać rozwój miażdżycy i chorób autoimmunologicznych oraz negatywnie wpływać na ciśnienie. Ołów szkodzi też wątrobie i nerkom. Niestety, szczególnie wpływ na immunologię może prowadzić do rozwinięcia się chorób nowotworowych. Według IARC, czyli Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem, ołów został zaliczony do grupy związków o działaniu prawdopodobnie rakotwórczym. Należałoby dążyć takiej produkcji artykułów spożywczych, by uzyskać, jak najniższą zawartość ołowiu. Miody z ekstraktem propolisu Medical Honey są badane na obecność pierwiastków toksycznych i całkowicie bezpieczne oraz wspierające w procesie leczenia nowotworów.